W wieku 13 lat rozpoznano u mnie chorobę wątroby, której jedyną znaną metodą wyleczenia jest transplantacja narządu.
Od zawsze moją pasją był sport, a choroba stopniowo ograniczała moją sprawność i wydolność fizyczną, po wysiłku pojawiała się żółtaczka, gorączka, byłem cały czas zmęczony.
Sam fakt że byłem chory rozwinął u mnie zainteresowanie medycyną. 19 czerwca 2011 roku, pod koniec pierwszego roku kierunku lekarskiego przeszedłem operację przeszczepienia wątroby. W przeciągu wakacji szybko się zregenerowałem i pełen energii przystąpiłem do dalszej części studiów, a drobne zawirowania zdrowotne i częste kontrole nie wydłużyły czasu mojej edukacji. Dokładnie 5 lat i 1 dzień po operacji zdałem ostatni egzamin na studiach otrzymując tytuł lekarza. Obecnie jestem w trakcie stażu podyplomowego i rozważam wybór odpowiedniej dla mnie specjalizacji. Chciałbym móc pomagać moim pacjenta choć po części w takim stopniu, jaką pomoc ja otrzymałem.
Utrzymuję wysoce aktywny tryb życia, codziennie uprawiam przeróżne sporty w tym siłownię, pływanie, bieganie, siatkówkę, badmintona, narciarstwo, co pomaga utrzymać mi wysoką jakość mojego życia, a także chroni mnie przed niepożądanymi działaniami leków co widzę w dobrych wynikach moich badań.
Mimo tak dużej operacji udaje nam się konkurować ze zdrowymi rówieśnikami, a nasz poziom wysportowania niejednokrotnie przewyższa ich możliwości.